Przedział czasowy: 2010~2017
Nastał 26 Czerwca 2010 roku był to bardzo gorący dzień... Dla uczniów kończących szkołę podstawową był to piękny dzień a zarazem smutny ponieważ to był ostatni dzień w szkole który byli razem, nasze drogi się rozeszły jak samochody skręcające w różne kierunki. Nastały czasy gimnazjum powtórka za czasów szkoły podstawowej trzy lata całe w domu nauka i odseparowany od społeczeństwa szkolnego, bardzo wstydził się przychodzić na zakończenie roku czuł się jak wyrzutek mimo to musiał przyjść po świadectwo. Miał kontakt z paroma równieśnikami z klasy, grali często w gry komputerowe przez internet. Wtedy kiedy miał nauczanie indywidualne miał bardzo dużo czasu wolnego, uczył się bardzo dobrze ale brakowało mu w życiu pasji czy zainteresowań więc znalazł od kłótni i awantur czy akceptacji od równiesników znalazł w życiu wirtualnym swój kąt bo tam ludzie na niego krzywo nie patrzyli ponieważ nie znali jego historii. Wpadł w swiat wirtualny a rodzice sie nie przejmowali nim w ogóle przestali się interesować bo myśleli jest wszystko w porządku, on nie wiedział że robi źle kiedy dorósł to zrozumiał że te lata nie wrócą ponieważ zmarnował jeden z najlepszych lat swojego życia. Jego życie było bardzo nudne i zmużne nic sie nie działo za jego młodości, chciał przez chwile wyjść z tego znalazł to co jego ojciec wielbił czyli motocykl ponieważ miał mało z nim tematów to chciał się do niego zbliżyć i mieć o czym z nim rozmawiać, z początku było fajnie ponieważ uczył go jazdy na motocyklu i z początku bał się ale z czasem przestał i polubił to lecz kiedy zapragnął własny motocykl to jego ojciec coś myslał o tym tylko że nie doszło do skutku i wrócił z powrotem do życia wirtualnego ponieważ szukał pomocnej dłoni ale nie otrzymał jej. Nastały czasy technikum nic sie nie zmieniło pare dni i znów chory złapał od kogoś często chorował, wiecie zapewne jak to się skończyło... Był bardzo zainteresowany motoryzacją szczególnie konkretną marką samochodu ponieważ budziłą w nim respekt, w wieku 18 lat z pieniędzy na 18 urodziny zdał prawo jazdy za pierwszym razem, tak tego pragnął że zdał bezbłędnie to były chwile radości w jego życiu ale to nie zwróciło mu tych rzeczy co staje się w szkole... Gimnazjum wiek buntowniczy: pierwsze ucieczki z lekcji, pierwszy papieros, pierwsze miłoście i pocałunki, ogniska czy wycieczki klasowe i wiele innych. Czytając to macie pewnie w głowie retrospekcje teraz i uśmiech na twarzy prawda? zazdroszczę... Mnie takie coś już nie spotka. Puenta jest taka na koniec tego wpisu, jeżeli ktoś z dorosłych czyta mój osobisty blog/biografię życiową to nie dajcie swoim dzieciom siedzieć za dużo przy komputerze bo mogą skończyć jak ja nie mając żadnych wspomnień.
Dodaj komentarz